Meaning:
Lit. “to become a whore”. I don’t think there is a verb for this (to whorify onesself) in English but Slavic languages have it and it is quite often used. For instance, this is how fans of pretty much all Czech football clubs refer to Sparta Prague, for years the most powerful but also the most hated one. And it sounds almost the same in Russian: скурвиться.
The origin is, of course, the noun “kurwa”, a whore. In Polish, the reflexive verb “skurwić się” has at least two meanings. The first one is pretty much straightforward: if a person starts having sex for money (or other benefits, for that matter), this person becomes a whore. You say then: “on się skurwił”, “ona się skurwiła”. You may also use simply “on/ona się kurwi” to point that someone engages in sex with multiple random partners, even without any payment. Or say “skurwiła się z …” to point at an extramarital affair.
The second meaning is figurative and applied to people who forsake their principles or beliefs for gains, not necessarily monetary ones. It is used in various contexts and probably much more popular among Poles than the original ones, as not tied to a very specific situation. You hear the verb used when someone’s university pal leaves his political activity behind to work for a multinational and a earn a heap of złotych or an underground rapper releases a dance-y song featuring a pop vocalist to make a big step towards the mass market.
Some people also use it to simply point that quality of a thing has degenerated over time. Which to me sounds… overdone.
Examples:
Z TVPiS o ile wiem, już dawno zwolniono dziennikarzy. Teraz pracują tam mediaworkerzy i to raczej tępe dzidy i pompy bez polotu. Reszta się skurwiła, np. w redakcji sportowej i wielu innych. Przestali być dziennikarzami, stali się redakcyjnym ścierwem do oplucia przez każdego występującego tam aparatczyka PiS.
Tymczasem skurwiła się jego żona. A j… ją w ustronnym miejscu Klubu księgarza chazarski dziennikarz sportowy o rodowym nazwisku Atłas. W tym czasie właściciel przepaskudnej Chazarki, którą w istocie j… może tylko Chazar lub ślepy i pijany niedźwiedź, chlał wódeczkę zażerając szyneczkę wieprzową, salcesony itp., dokonując aktu kanibalizmu.
Pierwsze przedmieścia Bytomia powstały w średniowieczu. W mieście zachowany został układ urbanistyczny średniowiecznego miasta. Ale górnicze kamienice były podobne jak w Katowicach, i jak wszędzie, na Górnym Śląsku. Urok szybów kopalnianych, wąskich uliczek upstrzonych familokami, z ich czerwonym okiennicami, dodawał mi lekkości w mych wędrówkach. Teraz nowoczesna urbanizacja skurwiła się z wszędobylskim aluminium, szkłem, budynkami, których niepodobna, po ich architekturze, zlokalizować, przypisać do kraju i miasta, więc jedynie wypada piać z zachwytu nad rozmachem i nowoczesnością – lecz ja, wciąż stałem przy familokach.